Finał KS ROW Rybnik vs TŻ Ostrovia \o/\o/\o/\o/\o/ |
Autor |
Wiadomość |
Don

Wiek: 25 Dołączył: 03 Maj 2010 Posty: 3689 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 09:25 Finał KS ROW Rybnik vs TŻ Ostrovia \o/\o/\o/\o/\o/
|
|
|
Co tu dużo pisać, cel jest jeden
Jesteśmy od nich lepsi w każdym aspekcie, a w tych dwóch meczach musimy tylko to potwierdzić Pojechać z takim zębem i jajem jak te półfinały, a będzie dobrze. W Ostrowie zakręcić się w granicach 45 punktów i będzie dobrze, ale oczywiście trzeba jechać tam z myślą o wygranej.
PO EKSTRALIGĘ
|
Ostatnio zmieniony przez Don Pon 16 Wrz, 2019 08:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
marek
Senior z Księstwa Cieszyńskiego

Dołączył: 02 Wrz 2008 Posty: 567 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 11:58
|
|
|
U nich jest tor szeroki jak pole pszenicy, latwa geometria, nasi powinni poszalec, a moze i Strzepan cos podpowie. Licze na wygrana, choc z pewnoscia stawia opor, a ich zawodnicy tez sa w gazie na koniec sezonu. |
|
|
|
 |
Greg
Junior

Dołączył: 19 Paź 2018 Posty: 201 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 18:57
|
|
|
Dzisiaj Daniel jedenaście punktów w lidze angielskiej. Do tego rekord toru w Manchesterze. Z biegiem czasu jest coraz lepszy. Tak samo uważam, że do meczu z Ostrowem Łogaczew będzie coraz mocniejszy.
A jeżeli w Tarnowie była wygrana, to nie można obniżać poprzeczki. |
|
|
|
 |
Fan_Rekinow
II ligowiec

Dołączył: 10 Maj 2010 Posty: 1042 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 19:06
|
|
|
Szkoda ze juz biletu nie mozna kupic mysle ze rozejda sie w dwa dni |
Ostatnio zmieniony przez Fan_Rekinow Pon 26 Sie, 2019 19:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
clipperton
Junior


Wiek: 44 Dołączył: 15 Mar 2012 Posty: 232 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 20:14
|
|
|
marek napisał/a: | U nich jest tor szeroki jak pole pszenicy |
No i to właśnie jest problem, bo trzeba mieć dobrze sklejony motor. Bo jak rywale są szybsi to trudno na takim polu kogoś zablokować jak z każdej strony po kilka metrów wolnego i wtedy mijają cię jak Fajfera w 15 biegu |
|
|
|
 |
Harold
Junior Nowy

Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 220 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 20:38
|
|
|
Warto także dodać, że najlepszy ich jeździec to Gapiński. 9 pod względem średniej w lidze.. |
|
|
|
 |
cooler
Szkółkowicz

Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 31 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 21:02
|
|
|
Ja bym Ostrowa nie lekceważył.Pamiętamy co było rok temu po pierwszym meczu z Lublinem, quady itp a pozniej... Pare lat temu Ostrów poległ u nas w rundzie zasadniczej, a później w play offach nas ogolili.Także spokojnie, planowanie składu na E-lige zostawmy sobie na później, co nie znaczy , że prezes nie może już działać w tym temacie |
|
|
|
 |
Slinotok 007
Grand Prix Rider


Dołączył: 20 Lut 2011 Posty: 4931 Skąd: Kilinskiego-Pieknie
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 21:30
|
|
|
Oczywiscie.
Ja sobie nie wyobrażam ,żeby nauczeni doświadczeniem to spierdolić.
Natomiast pokora pokora praca i szacunek do przeciwnika w kazdej kategorii.
Dobrze kombinuje ,że trenerem jest tam Mariusz Staszewski ?
Dzieci ( ) nie pamiętają ale on kiedys nam pomógł awansowac do ekstraklasy.
Przyda sie miłe przywitanie i kwiaty bo chłopak zostawił u nas dwa sezony serducha i zdrowia.
Nas moze zgubic tylko nadmierna pewnosc siebie co mysle po ubiegłortocznej klęsce juz znamy.
Uczmy sie i nabierajmy doświadczenia... |
|
|
|
 |
Pit
Senior

Wiek: 37 Dołączył: 30 Sty 2015 Posty: 960 Skąd: ROW
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 21:53
|
|
|
Eee serio jest na forum ktoś kto nie pamięta Staszewskiego w naszych barwach? Boże jaki ja już jestem stary. To Petera Karlsona to na palcach jednej ręki można policzyć a co dopiero Dugarda |
Ostatnio zmieniony przez Pit Wto 27 Sie, 2019 11:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
ADAM_J
Mistrz Wrzechświata i nie tylko :D


Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 12832 Skąd: wziąć meldonium?
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 22:37
|
|
|
Pit napisał/a: | dopiero Dugarta |
Dugarta to pewnie nikt nie pamięta ale Dugarda to już się znajdą ludziska
pamiętasz jak chciał bić Rifa? ja tak |
_________________
jak bandyta porywa samolot, to możemy go żądać spowrotem właśnie na zasadzie tej tradycji - to stara tradycja |
|
|
|
 |
thomas
II ligowiec

Wiek: 34 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 1069 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 26 Sie, 2019 23:32
|
|
|
Petera Karlssona razem z Mikaelem Karlssonem, najpierw u nas tworzyli ( a raczej mieli tworzyć bo Peter troche słabszy w 2002) kosmiczną parę a potem notabene dla Ostrowa walczyli o awans, bez powodzenia. Mariusz Węgrzyk też im miał pomagać, nie za bardzo skutecznie. To było bodaj w 2006 gdy my zbieraliśmy łoje w ekstralidze, po stolikowym awansie.
A Staszewski?? Znalazł się u nas troche w zastępstwie za Drabika, który nas wówczas wystawił do wiatru, a później z Chromikiem w ekstraklasie stali się naszymi liderami...
Ach, piękne wspomnienia...
A dwumecz z Ostrowem?? Może darujmy sobie stwierdzenia że jesteśmy od nich lepsi pod każdym względem, Mrozek przed meczami z Lublinem też im tak mówił... my się mamy przygotować do tego jak do dwukrotnej bitwy, szczególnie na wyjazd aby tam wyciągnąć dobry wynik, tym bardziej mając w pamięc półfinał z nimi w 2015 . Masters coraz mocniejszy na koniec sezonu, a Gapiński czy Walasek też sie przed nami nie położą. |
_________________ Łukasz Romanek 1983 - 2006[*] Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci |
|
|
|
 |
Slinotok 007
Grand Prix Rider


Dołączył: 20 Lut 2011 Posty: 4931 Skąd: Kilinskiego-Pieknie
|
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 01:35
|
|
|
Pamiętam Mariusza Staszewskiego bardzo dobrze.
Jechaliśmy wtedy na wyjazd do Gorzowa.
Jeździł w parze z Romkiem Powaznyj.
Nie było autostrad...
Chyba z 7 godz jechaliśmy A całą droge lal deszcz...
Przyjechaliśmy do Gorzowa A tam...sucho...
Burza i tak przyszła przed samymi zawodami.
Na próbie toru pod samą bandę na krytej wylazlem i duńska flagą machalem bo Nicki jechał...
Spiker kazał mi uciekać...
Tego dnia na Mariusza pół stadionu krzyczeli-Judasz!!!
To były tego dnia jedyne zawody które się odbyły w Polsce.
Wszędzie lal deszcz i odwołali...
Para Stachu-Romek pierwszy bieg przegrali 5-1 A potem już wszystko wygrywali.
Chyba do 37 tam wygraliśmy.
Piękne to było... |
Ostatnio zmieniony przez Slinotok 007 Wto 27 Sie, 2019 01:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Pit
Senior

Wiek: 37 Dołączył: 30 Sty 2015 Posty: 960 Skąd: ROW
|
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 11:15
|
|
|
ADAM_J napisał/a: | Pit napisał/a: | dopiero Dugarta |
Dugarta to pewnie nikt nie pamięta ale Dugarda to już się znajdą ludziska
pamiętasz jak chciał bić Rifa? ja tak |
Sorry późno pisałem, już poprawione
Pamiętam to i spiker " w parkingu panowie bardzo kulturalnie sobie wyjaśnili wszystkie nieporozumienia"
I moja gwiazda Philip Berge ta skóra i te motory to do dziś pamiętam.
Ślinka też byłem na tym meczu w Gorzowie. Generalnie Para Stachu Ropa była niezniszczalna. Generalnie to był skład który wymiata, mówię o pierwszoligowym składzie. Nicki pierwszy raz mistrzem świata został, to był wtedy specjalista od wprowadzania drużyn do Ekstraligi. Zrobił to 3 czy 4 krotnie. |
Ostatnio zmieniony przez Pit Wto 27 Sie, 2019 11:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
z
II ligowiec


Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 1138 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 12:20
|
|
|
Trochę się gubie w poszczególnych sezonach. To czasy Ferjana, Jensena/ monberga młody Hlib Paluch czy to jeszcze Hućko jeździł. Cegła? Fajne czasy. |
|
|
|
 |
ebul
II ligowiec


Wiek: 35 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 1420 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 12:58
|
|
|
Slinotok 007 napisał/a: | Pamiętam Mariusza Staszewskiego bardzo dobrze.
Jechaliśmy wtedy na wyjazd do Gorzowa.
Jeździł w parze z Romkiem Powaznyj.
Nie było autostrad...
Chyba z 7 godz jechaliśmy A całą droge lal deszcz...
Przyjechaliśmy do Gorzowa A tam...sucho...
Burza i tak przyszła przed samymi zawodami.
Na próbie toru pod samą bandę na krytej wylazlem i duńska flagą machalem bo Nicki jechał...
Spiker kazał mi uciekać...
Tego dnia na Mariusza pół stadionu krzyczeli-Judasz!!!
To były tego dnia jedyne zawody które się odbyły w Polsce.
Wszędzie lal deszcz i odwołali...
Para Stachu-Romek pierwszy bieg przegrali 5-1 A potem już wszystko wygrywali.
Chyba do 37 tam wygraliśmy.
Piękne to było... |
Potwierdzam tak było, pamiętam, że zamiast serpentynami, gospodarze rzucali papierem toaletowym. N. Pedersen nie chciał wyjechać do biegu, Szumina w parkingu fajka za fajka i do Janka Grabowskiego, że jak Nicky nie jedzie on też nie pojedzie. Ogólnie fajne zawody wtedy były, a przed samymi zawodami to chyba 2 razy przeszła burza |
_________________ http://zodiak-czerwionka.pl/ |
|
|
|
 |
|